Moda, czyli skąd się to wzięło
Każdy, a szczególnie każda z nas z chęcią ogląda, przynajmniej od czasu do czasu pokazy mody i piękne modelki na wybiegach. Pomijam fakt, że wspomniane modelki natychmiast budzą w nas obok kompleksów również serdeczną nienawiść do siebie za te nienaganne proporcje - o tym jednak kiedy indziej i gdzie indziej. W tym miejscu chciałabym skupić się raczej na tym, co owe piękności mają na sobie (lub czego nie mają), czyli na ubraniu. Ale nie na tym konkretnym, oglądanym wczoraj, tydzień czy miesiąc temu. Chciałabym mianowicie skupić się na ubraniu jako takim.
Prześledzenie kolejnych przemian ubioru okazuje się być zajęciem pasjonującym, choć ogromne tomy z zakresu historii mody robią na pierwszy rzut oka przytłaczające wrażenie. Zapewniam jednak, że jest to lektura wciągająca nie mniej, niż Agata Christie. I tak jak u Agaty Christie, wraz z rozwojem akcji robi się z tego niezły galimatias...
Okazuje się, że sporo ubiorów w różnych epokach występowało pod zupełnie innymi nazwami, choć ich wygląd ulegał jedynie niewielkim zmianom. Na przykład dzisiejsza męska kamizelka jeszcze w XVIII wieku nosiła nazwę kurtki, piżama oznaczała ubranie noszone na plaży, a stanik to była po prostu górna część sukni. Dzisiejsza kurtka, piżama i stanik to zupełnie coś innego.
A oto kilka najciekawszych i trochę zabawnych opowiastek o poszczególnych częściach garderoby.
BIKINI – czyli zwykły choć skąpy dwuczęściowy kostium kąpielowy. Jego nazwa pochodzi od atolu na Pacyfiku (Bikini), na którym w 1946 roku prowadzono doświadczenia z bombą atomową. Gdy w tym samym roku Louis Renard zaprezentował kolekcję takich właśnie dwuczęściowych strojów, skandalicznych wręcz jak na owe czasy, nazwano je bikini gdyż wywierały podobno równie piorunujący efekt, jak bomba atomowa.
DŻINSY – nazwa pochodzi od amerykańskiego wyrażenia a pair of jeans. Charakterystyczną cechą dżinsów jest pięć kieszeni przytwierdzonych nitami w górnych rogach. Prawdziwe dżinsy były proste, dopasowane w talii i uszyte z bawełnianego płótna w kolorze indygo. Na początku XX wieku w Ameryce uważane były za symbol Dzikiego Zachodu głównie z powodu idealnego przystosowania do jazdy konnej. W drugiej połowie ubiegłego wieku, bardzo modne na całym niemal świecie dżinsy produkowano już z tkanin w różnych kolorach i na przeróżny sposób modyfikując ich krój.
FRAK – był początkowo angielskim strojem jeździeckim, potem popularnym strojem codziennym. Dzisiaj jak wiadomo jest to wyjątkowo uroczysty męski strój wieczorowy.
KOSTIUM KĄPIELOWY – kostiumy kąpielowe pojawiły się w drugiej połowie XIX wieku wraz z modą na kąpiele morskie. Do lat dwudziestych ubiegłego wieku odsłaniały bardzo niewiele, ale na szczęście szybko uznano, że kąpiele słoneczne są niezbędne dla zdrowia i nowe kostiumy znacznie śmielej już odkrywały ciało. Wtedy też pojawiły się kostiumy odsłaniające plecy.
MARYNARKA – w XVIII wieku była to kurtka z krótkimi połami zakładana pod płaszcz. Modna stała się w połowie XIX wieku, ale przez długi czas uważana była za strój wyjątkowo niedbały.
PAS DO POŃCZOCH – gdy zaczął wychodzić z użycia gorset, żeby nie było za lekko i za dobrze wymyślono pas do pończoch z czterema podwiązkami. Pasy zaczęły zanikać gdy wynaleziono rajstopy, ale wróciły do łask w latach osiemdziesiątych XX wieku.
PELERYNA – nazwa pochodzi od francuskiego pelerin co oznacza pielgrzym, gdyż jako pierwsi zaczęli jej używać pielgrzymi zdążający do Santiago de Compostela.
RAJSTOPY – początkowo używane były wyłącznie przez bezwstydne tancerki. Do ogólnego użycia weszły po pojawieniu się spódniczek mini w 1965 roku.
RĘKAWICZKI – istnieją od starożytności i już wtedy miały oprócz znaczenia użytkowego również dekoracyjne. W XVII wieku we Francji za szczyt mody uchodziły rękawice perfumowane, a w XIX wieku każda szanująca się elegantka miała po tuzin rękawiczek na każdą porę roku.
SPODNIE – bardzo długo zarezerwowane wyłącznie dla mężczyzn. Dla kobiet w XIX wieku były symbolem emancypacji, ale na dobre weszły do damskiej garderoby dopiero w latach sześćdziesiątych XX wieku.
STANIK – jest znaną nam częścią bielizny dopiero od początku ubiegłego wieku. Wcześniej stanik oznaczał górną część sukni i często był usztywniany, zapinany lub sznurowany z przodu, z boku lub z tyłu.
SUKNIA – tak początkowo określano cały dobytek kogoś, potem ogół jego ubiorów. Od XV wieku słowo to oznaczało ubiór wierzchni krótki lub długi u mężczyzn i wyłącznie długi u kobiet. Jeszcze później znaczenie słowa „suknia” zostało zawężone tylko do ubrania kobiecego, zakładanego na spódnicę i gorset. W znaczeniu dzisiejszym funkcjonuje od XVIII wieku. Rodzajów sukien było co niemiara przez wieki. Np. suknia lewantyńska, o której mówiono, że jest ...” tak wygodna i wymagająca tak mało zachodu, czy to przy ubieraniu czy przy zdejmowaniu, że zasługuje na miano negliżu rozkoszy...”. Natomiast suknia turecka była do tego stopnia elegancka, że jej pierwsza prezentacja w 1779 roku wywołała wielkie zbiegowisko.